List gończy za Greiferin 

 pol.ludzki hycel  Wikipedia
List gończy za Greiferin pol.ludzki hycel Wikipedia
Gruenefee Gruenefee
1726
BLOG

Greiferin, czyli ta, co demonicznie po trupach szła

Gruenefee Gruenefee Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Bezwzględna śledcza 

Stella Goldschlag i Lieselotte Streszak były wtedy przyjaciółkami, kiedy polała się krew w Europie. Stella miała 17, a Lilo 16 lat.  Obydwie śliczne, podobały się chłopakom z sąsiedztwa. Obydwie Żydówki z szanowanych rodzin. Mieszkały w Berlinie, w dzielnicy Wilmersdorf.

Gdy napędzane urojeniem Hitlera „o wytępieniu” Żydów Niemcy rozpoczęły zagładę Żydów w obozach śmierci, dwie dziewczyny zaopatrzone w fałszywe dokumenty „zeszły do podziemia”, w tym też czasie ich drogi rozeszły się. Dopiero  w lutym 1944 roku spotkały się ponownie w kolejce przed sklepem mlecznym.

Lilo ujrzawszy Stellę zatrzęsła się ze strachu. Wśród berlinskich U-Bootów – tak powszechnie nazywano nielegalnie przebywających na terenie miasta Żydów- krążyły dziwne pogłoski, że jej stara przyjaciółka zdradziła Żydów, śledziła ich, zatrzymywała i oddawała w ręce Gestapo. Uspokoiła się jednak szybko, gdy Stella uśmiechnęła się i wyraziła zadowolenie z ponownego spotkania. Dziewczyny poplotkowały trochę i umówiły się, że zostaną w kontakcie.

Dziesięć dni później Stella stojąc  przed drzwiami mieszkania Lilo nie uśmiechała się już. Za nią stał młody mężczyzna w cywilu. Tak mi przykro – powiedziała Stella – mam polecenie od Gestapo, zaaresztować ciebie. Nie rób głupot i nie próbuj uciekać, inaczej bedę zmuszona użyć broni.

 

Stella Kübler-Isaaksohn - trująca blondynka (blonde Gift- krążyła po berlińskich ulicach jak hycel)

Piękna inteligentna i bez skrupułów – tak opisywali ją świadkowie tamtych czasów. Żydowska śledcza jest w Berlinie sławna i nie boi się żadnej swojej koleżanki.

Rodzina Stelli - ojciec kompozytor, a matka śpiewaczka operowa - próbowała  emigrować tuż po listopadowych pogromach w 1938 roku, bez skutku. Po "akcji fabryka" matka i córka uniknęły najgorszego, schowały się w piwnicy zakładu, gdzie pracowały przymusowo. Pierwszy mąż Stelli,  Manfred Kübler został deportowany do Auschwitz i po paru tygodniach już nie żył. Bezpośrednio po tym rodzina zdecydowała się na życie w ukryciu.

W lipcu 1943 roku po kilku miesiącach  w ukryciu Stella została wydana Gestapo – przez jedną Żydówkę. Aresztowano ją i poddano brutalnym przesłuchaniom. Krótko przed planowaną deportacją dostała propozycję współpracy z Gestapo. Obiecano jej i jej rodzinie ochronę przed deportacją. Bita i wykończona długimi przesłuchaniami, zgodziła się. Została Greiferin  na służbie w Gestapo.

Wspólnie z drugim mężem, Rolfem Isaaksohnem miała schwytać i dostarczyć Gestapo do transportu ponad setkę ukrywających się Żydów. Jej mąż Rolf był bardzo niebezpieczny, jako były fałszerz dokumentów nie tylko znał prawdziwe nazwiska ofiar, ale ich nowe tożsamości. Służba w Gestapo nie uchroniła jej rodziniy, zostali deportowani i zamordowani. Mimo tego, Stella "pracowała" dalej, aż do marca 1945 roku.

 

Pakt z Gestapo

Stella Kübler: Aby ratować rodziców, powiedziałam dobrze, spróbuję – oczywiście nic sobie przy tym nie myśłam, ale jaki człowiek by z takiej okazji nie skorzystał? Moja mama była przeciwko. Mówiła – to jest bardzo niebezpieczne, z takimi ludźmi się zadawać. Odpowiedziałam jej – chcę wam tylko pomóc, żebyście tu zostali. Możliwe, że jutro będzie już po wojnie. Nie można tego wiedzieć.

 Spojrzenie na swoje czyny

Stella Kübler: Wtedy nie poczuwałam się do winy. Z resztą Żydzi sami mówili, że lepiej być odprowadzonym  przez Żyda niż przez Gestapo – ponieważ oni byli bardziej radykalni i bili. W późniejszych latach, jak sobie o wszystkim pomyślałam, to tak to sobie tłumaczyłam - Mogłaś nie robić. I miałam żal do siebie. Ale nie mogłam zmienić swojego przeznaczenia, to było po prostu niemożliwe. To był diabelski krąg, z którego wtedy nie mogłam wyjść.

Postrach żydowskiego Berlina została złapana przez Rosjan w październiku 1945, dostała dziesięć lat obozu. Nigdy nie poczuwała się do winy. Przez całe swoje życie próbowała usprawiedliwiać swoje czyny i przedstawiać się jako ofiara. W wieku 75 lat popełniła smobójstwo. Córka Yvonne mieszka w Izraelu.

 


Gruenefee
O mnie Gruenefee

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura